Usterki naczep nie są niczym nadzwyczajnym. W końcu część z nich to nie tylko pusta przestrzeń, wokół której znajduje się prosty szkielet i trochę plastiku.
Dobrym tego przykładem mogą być tzw. wywrotki, gdzie pracują różnego rodzaju siłowniki odpowiedzialne za podnoszenie „wanny”. Gdy dojdzie do jakiejś awarii takiego układu, wymagana jest fachowa naprawa. To oznacza nie tylko posiadanie wiedzy z zakresu mechaniki, ale i bezpieczeństwa. Jak widać, ten chiński serwisant zapomniał o tej drugiej kwestii…
Zdecydował się bowiem na próbę zlikwidowania usterki wtedy, gdy naczepa była wypełniona załadunkiem. O mały włos i zlikwidowałby samego siebie. Hydraulika zdołała jednak powoli opuszczać ciężar i bohaterowi udało się wyjąć głowę. Zobaczcie to: