Im dłużej istnieje internet, tym większa świadomość tego, jaką pracę mają mundurowi za Oceanem. Polscy policjanci mogą naprawdę się cieszyć, że są gdzie są…
To miała być kolejna zwykła interwencja związana ze zdarzeniem drogowym. Los chciał, że w tył jednego z radiowozów z Minnesoty (Stany Zjednoczone) wjechał kierowca SUV-a. Zgodnie z logiką, funkcjonariusz wyszedł z pojazdu, by zachować wszystkie procedury. I właśnie wtedy się zaczęło.
Kierowca wybiegł z auta i nie stosował się do poleceń mundurowego. Gdy znalazł się blisko, próbował ranić go nożem. Policjant, mimo przewrócenia się, zdołał się pozbierać i wyciągnąć pistolet. To nie zatrzymało sprawcy, dlatego kule poszły w ruch. 31-letni mężczyzna poniósł śmierć.