Do tego nietypowego, choć szczęśliwie zakończonego zdarzenia doszło w miejscowości Reading (Anglia).
Kierowca fioletowego autobusu najprawdopodobniej zagapił się i ze zbyt wysoką prędkością wszedł w zakręt. O ile ten pierwszy udało mu się pokonać, o tyle ten drugi okazał się zbyt trudny. W wyniku tego pojazd wjechał na chodnik, urwał część zadaszenia pobliskich budynków i przy sporej prędkości uderzył w plecy pieszego. Mężczyzna odbił się od przedniej części autobusu i dopiero po kilku metrach zatrzymał się na chodniku. Czy coś mu się stało? Na pewno nie doznał żadnych poważnych złamań, bo wstał samodzielnie. Bez żadnej paniki. Jego następnym pomysłem nie było zaczekanie na karetkę tylko… wejście do baru. Like a boss… Zobaczcie to:
https://www.youtube.com/watch?v=N0Jx_zyyGAo