Papież Franciszek włożył kij w mrowisko. Postanowił wprowadzić szereg zmian wśród prominentnych duchownych i wyznaczyć nowe standardy.
Przede wszystkim chodzi o rezygnacje z emanacji bogactwa, która od dekad bije z Watykanu. Zamiast tego ma być… skromniej. To oczywiście nie każdemu przedstawicielowi kościoła się podoba, ale aktualna Włodarz jest konsekwentny i nie zmienia kursu.
Dowodem tego są jego materialne potrzeby. Podczas gdy wielu papieży wykorzystywało naprawdę drogie samochody, Franciszek jeździ… czymkolwiek. Grupa Renualt postanowił mu sprezentować Dacię Duster – oczywiście białą. Egzemplarz został przebudowany zgodnie z potrzebami Głowy Kościoła. Największą zmianą jest oszklona nadbudowa, dzięki której Papież będzie widoczny dla wiernych. Ciekawostką jest obniżenie nadwozia o 30 mm. To z pewnością ułatwi wsiadanie. Jesteśmy ciekawi, kiedy i gdzie zobaczymy PapaDacię…