w

Oto najstarszy Garbus! Znalazł go czeski kolekcjoner

Kolejna motoryzacyjna historia, która potwierdza, że wyjątkowe auta wciąż spoczywają pod grubymi warstwami kurzu i starają się przetrwać próbę czasu – dopóki ktoś ich nie odkryje.

Można powiedzieć, że wielki „come back” zaczął się od Ondreja Broma – czeskiego kolekcjonera. Będąc na studiach, mijał on starego Garbusa ukrytego pod płachtą, którą podtrzymywało kilka cegieł… Pojazd należał do kolegi jego brata. Brom starał się go odkupić, ale Panowie nie potrafili dogadać się w kwestii ceny. W końcu jednak udało się dobić targu…

W tym miejscu warto zaznaczyć, że nabywca miał już w swojej flocie kilka Garbusów. Po co był mu kolejny? Otóż, Brom podejrzewał, że to KdF Wagen Type 60 będący pierwszym wcieleniem tego modelu, który powstał jeszcze przed „przemianą” w Volkswagena.

Przez lata auto przeszło szereg „domorosłych” usprawnień i napraw (co było typowe w tamtych czasach), ale dokładna analiza pozwoliła i dotarcie do oryginalnego numeru nadwozia pozwoliły na ustalenie historii i tożsamości pojazdu.

Szybko okazało się, że czeski kolekcjoner miał rację. To KdF Wagen Type 60 wyprodukowany jako dwudziesty. Jego pierwszym posiadaczem był Paul Nicke, kompozytor z Berlina. Potem auto zmieniało kilka razy właścicieli aż w końcu trafiło na teren Czech.

Sześć lat temu zaczęto jego renowację. Dziś możemy podziwiać efekty pracy osób, które były za to odpowiedzialne. Według oficjalnych informacji to najstarszy zachowany KdF Wagen Type 60 na tej planecie. Świetna historia, prawda?

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

1000-konne Audi R8 na niemieckiej autostradzie (Video)

Mercedes-AMG GLC 63 S najszybszym SUV-em na Nurburgringu (Video)