Osoby, które przyjechały do Liverpoolu na International Horse Show nie zaliczą tego dnia do udanych.
Doszło bowiem do pożaru, na którym zaparkowane były samochody gości. Ogień rozprzestrzenił się błyskawicznie na niemal wszystkie piętra. W wyniku tego spłonęło aż 1400 pojazdów, co wydaje się wręcz absurdalne. Tylko auta zaparkowane na samej górze zdołały przetrwać. Straż nie była w stanie okiełznać sytuacji przez wiele godzin.
Na szczęście nikt nie zginął, choć trzy osoby zostały przewiezione do szpitala – dwie z powodu zatrucia dymem i jedna, która podczas próby wydostania się z obiektu doznała poparzeń. Wstępne informacje mówią o przypadkowym rozproszeniu ognia w którymś z samochodów. Na 100-procentową pewność jeszcze jednak za wcześnie. Zobaczcie, jak to wyglądało: