Wybieranie nowego samochodu to bardzo przyjemne doświadczenie. W końcu możemy sprawdzić propozycje różnych producentów i dowiedzieć się więcej o ich ofertach.
Nie inaczej było w salonie Hyundaia w Mandi (północne Indie). Pewna Pani postanowiła przyjrzeć się bliżej nowemu i20. Gdy wsiadła do kabiny, odpaliła auto, choć trudno jednoznacznie stwierdzić po co, skoro znajdowało się ono w zamkniętym obiekcie.
Chwilę później wydarzyło się coś jeszcze bardziej absurdalnego. Kobieta wrzuciła bieg wcisnęła pedał gazu i wyjechała z salonu przez szybę… „Wycieczka” skończyła się na zderzeniu z dwoma innymi pojazdami. Nikomu nic się nie stało. Może po tym zdarzeniu tamtejsi dealerzy zrezygnują z udostępnianiem kluczyków do aut w salonach…