W świecie aut luksusowych czas biegnie wolniej. Producenci nie ścigają się „na zawał”, by wyprzedzić konkurencję jakimś nowym rozwiązaniem technicznym bądź ciekawym gadżetem.
Tutaj liczy się przede wszystkim jakość i precyzja. Dlatego też stworzenie takiego modelu wiąże się ze znacznie dłuższym okresem prac. Trudno się więc dziwić, że kolejne wcielenie Phantoma zadebiutuje dopero za 3 lata.
Nowa, brytyjska limuzyna ma być o 200-300 kg od obecnej generacji. Zrzucenie masy może wyjść jej tylko na dobre. Ponadto Rolls Royce oznajmił, że pod maską dalej będzie pracował ogromny silnik o pojemności 6,75 litra. Ekologia? Nie tym razem…
Źródło: WCF