Wojciech Krzemiński
Doczekaliśmy się. Do warszawskiego salonu Volvo wjechały pierwsze sztuki nowego S60. To już trzecia generacja tego modelu. I mogę Wam zdradzić, że ma predyspozycje, by zostać jednym z najpopularniejszych samochodów klasy premium w segmencie D.
Projektanci Volvo mają dobrą passę i świetne naostrzone ołówki, co odzwierciedla design debiutanta. Auto czerpie garściami z S90, ale ze względu na mniejsze gabaryty wydaje się zgrabniejsze. Nieco inaczej prezentują się elementy oświetlenia i detale karoserii, które nadają sylwetce indywidualnego charakteru. Gwoli ścisłości dodam, że auto wykorzystuje platformę SPA i przy rozstawie osi wynoszącym 2872 mm ma 4761 mm długości, 2040 mm szerokości i 1431 mm wysokości.
Kokpit jest taki sam, jak w V60. To oznacza genialny wygląd, wysoką jakość i dbałość o szczegóły. Zamiast analogowych zegarów znajdziemy tu czytelny wyświetlacz. Z kolei na konsoli centralnej umiejscowiono ekran dotykowy skupiający wokół siebie bardzo wiele starannie rozlokowanych funkcji (jego interfejs jest rozsądnie rozplanowany). Na przednich fotelach komfortową pozycję odnajdą nawet wysokie osoby. Z tyłu natomiast najwygodniej będzie dwóm pasażerom średniego wzrostu. A bagażnik? W standardowej konfiguracji oddaje do dyspozycji 422 litr pojemności.
Aktualną gamę tworzą trzy wersje silnikowe:
– T4 190 KM, FWD, z automatyczną skrzynią biegów, R-Design: 165 000 zł
-T5 250 KM FWD, z automatyczną skrzynią biegów, R-Design: 178 650 zł
– T5 250 KM AWD, z automatyczną skrzynią biegów, R-Design: 188 650 zł
Jak widać, ceny debiutującego S60 nie są przesadnie wysokie, co może nie spodobać się japońskim i niemieckim konkurentom. Pocieszeniem nie będzie także bogate wyposażenie seryjne, które obejmuje m.in.: pakiet R-Design, 18 calowe koła, automatyczna skrzynię biegów, skórzaną tapicerkę, nawigację, nagłośnienie High Performance, czujniki parkowania, tempomat, dwustrefową klimatyzację, elektryczną regulację fotela kierowcy i elektrycznie składane lusterka, system Volvo On Call oraz liczne systemy bezpieczeństwa.
W ostatnim kwartale tego roku do oferty powinny trafić jeszcze dwie odmiany: T6 (310 KM, AWD, 8-biegowy automat) oraz T8 (hybryda, 390 KM, AWD, 8-biegowy automat). W ofercie nowego Volvo nie będzie jednostek wysokoprężnych. Oficjalny cennik wraz ze specyfikacją tego modelu można znaleźć na stronie producenta. Dealerzy już przyjmują zamówienia.
Tekst: Wojciech Krzemiński
Zdjęcia: Volvo, Wojciech Krzemiński
