Moda na drogową wspinaczkę wpisała się na stałe do motorsportu. W tej rywalizacji uczestniczą zarówno teamy fabryczne, jak i prywatne.
Samochody, które są wykorzystywane do tego przedsięwzięcia mają szereg modyfikacji. Ze względu na zmianę gęstości powietrza i ciśnienia na sporych wysokościach, potrzebne są właściwe konfiguracje i odporne podzespoły, które zapewnią wydajność oraz niezawodność.
Prezentowany Nissan GT-R należący do teamu Franco Scribante Racing jest tego najlepszym przykładem. Auto posiada tak „obfite” ospojlerowanie, że z przodu nie jesteśmy w stanie rozpoznać, jaki to model. Poza licznymi skrzydłami, jego kierowca może liczyć na 3,8-litrową jednostkę benzynową, która została podkręcona do 1000 KM. Dzikość w motoryzacyjnej postaci…