Zielone Piekło to wyjątkowe miejsce dla każdego fana motoryzacji. Ten wymagający obiekt przyciąga kierowców, którzy posiadają skrajnie różne samochody.
Tym razem pokazujemy Wam nagranie „on-board” z Nissana 200SX, który z pewnością nie był najmocniejszym samochodem znajdującym się wtedy na torze. Nie od dziś wiadomo jednak, że… „nie moc, lecz technika czyni z Ciebie zawodnika”. Trudno jednak uznać, że to słaby sprzęt, co odzwierciedla naprawdę świetne przyspieszanie od 150 do 200 km/h.
Największą robotę wykonał jednak kierowca, który nie tylko znał rozkład zakrętów, ale też świetnie panował nad swoim pojazdem. Nawet najmniejsze uślizgi były błyskawiczne „kontrowane” i nie było mowy o utracie kontroli. Warto więc zobaczyć ten materiał (start od 2:40):