Pokazy służb mundurowych przyciągają bardzo wielu gapiów. Właśnie w takich okolicznościach można bliżej przyjrzeć się pracy strażaków, policjantów, żołnierzy i ratowników.
Nie inaczej jest na Węgrzech, gdzie tego typu wydarzenia są organizowane dość często. Przykładem może tu być miasto Vac znajdujące się w północnej części kraju. Zazwyczaj w takich okolicznościach nie dochodzi do ryzykownych sytuacji, ale tym razem wydarzyło się coś niebezpiecznego.
Kierowca wozu strażackiego gwałtownie skręcił przy zbyt wysokiej prędkości. W wyniku tego pojazd stanął na dwóch lewych kołach. Korekta była ostrzejsza niż powinna, dlatego sytuacja powtórzyła się na drugiej stronie aż w końcu doszło do lądowania na boku karoserii. Zobaczcie to: