Najpopularniejszą metodą kradzieży samochodów jest tzw. walizka. To nic innego jak pokaźny przekaźnik wzmacniający sygnał z kluczyka. Dzięki niemu dostanie się do auta nie stanowi żadnego problemu. Są jednak tacy, którzy stosują jeszcze prostsze środki…
Prostota nie oznacza jednak rozsądku czy skuteczności. Przekonali się o tym trzej panowie, którzy wtargnęli na prywatną posesję tuż za wjeżdżającym na nią czarnym SUV-em. Za jego kierownicą siedział właściciel. Sprawcy przyłożyli pistolety do jego szyb, ale mężczyzna zachował zimną krew i nie otworzył pojazdu. Postanowił natomiast wrzucić wsteczny i uderzyć w furgonetkę przestępców. Byli oni na tyle w szoku, że na początku nie wiedzieli zareagować. W końcu zdecydowali się na ucieczkę. Właściciel białego auta nie zamierzał jednak odpuścić i ponownie uderzył w auto sprawców. Zobaczcie to:
Prostota nie oznacza jednak rozsądku czy skuteczności. Przekonali się o tym trzej panowie, którzy wtargnęli na prywatną posesję tuż za wjeżdżającym na nią czarnym SUV-em.