Korki i zatory na drogach szybkiego ruchu lub autostradach to zawsze bardzo niebezpieczne zjawiska. Wszystko ma związek z wysokimi prędkościami, które są osiągane na takich odcinkach.
Kierowcy mają znacznie mniej czasu na reakcję i muszą liczyć się z dłuższą drogą hamowania. Gdy zablokowany jest jeden z kilku pasów i jest to akurat ten, z którego korzystamy, warto wykazać się cierpliwością i go nie zmieniać, gdy wokół odbywa się ruch w normalnym tempie.
Niestety, w tym przypadku zabrakło zdrowego rozsądku. Kierowca białego SUV-a wyjechał innemu użytkownikowi drogi. Gdy ten zorientował się, że na jego pasie „wyrósł” samochód, nie było już szans skuteczne wytracenie prędkości. Doszło więc do potężnego zderzenia. Zobaczcie to:
Przecież widać ewidentnie że mini z lewego pasa też uciekł przed kolizją z samochodem poprzedzającym go który gwałtownie zahamował… więc nie rozumiem pisania o zdrowym rozsądku 😛 owszem pewnie kolizja była by mniejsza gdyby najechal na tamtego zamiast zmienić pas ale w takich sytuacjach jest naprawdę mało czasu na decyzję co zrobić.
Adrian, zdrowy rozsądek pozwoliłby na zachowanie większego odstępu i skupienie na drodze, wtedy czas na reakcję byłby dłuższy 🙂