Nie chciałbym wdawać się w politykę, ale według mnie ta sytuacja jest kolejnym dowodem na to, że powszechny dostęp do broni to zły pomysł.
Wszystko zaczęło się od kolizji trzech samochodów w okolicy Las Vegas. Gdy funkcjonariusze przybyli na miejsce, dwaj uczestnicy zdarzenia jednoznacznie wskazali podejrzanego. Był to kierowca pick-upa. Jeden z policjantów postanowił z nim porozmawiać i od razu zorientował się, że coś jest na rzeczy… Mężczyzna był pod wpływem alkoholu, ale nie poddał się testowi. Chwilę później podbiegł do pobliskiego krzaka, z którego wyciągnął pistolet. I właśnie w tym momencie zaczęła się strzelanina, której sprawca stał się ofiarą. Wszystko zarejestrowały kamery umieszczone na mundurach. Zobaczcie to:
Powszechny dostęp do broni? Kupił ją legalnie? Przestępcy i tak mają broń. Ogranicza się dostęp do niej tylko zwykłym obywatelom, którzy mogli by się bronić.