Napady z bronią w ręku nie należą do częstych zjawisk, ale wciąż się zdarzają – niemal w każdym zakątku świata. Na szczęście znaczna część sprawców zostaje schwytana przez odpowiednie służby.
Tu jednak sama ofiara poradziła sobie z agresorami. Pewni niezbyt bystrzy panowie zdecydowali się na kradzież motocykla stojącej w pobliżu parze. Początkowo ani kobieta, ani mężczyzna nie protestowali, bo rabusie mierzyli do nich z pistoletu.
W pewnej chwili motocyklista wykorzystał nieuwagę napastnika, wyjął broń i oddał celny strzał. Podczas gdy jeden sprawca leżał na chodniku, drugi oczywiście zaczął odważnie uciekać. Miejmy nadzieję, że policja szybko go zatrzyma. Zobaczcie, jak to wyglądało: