w

Nagłe hamowanie przed maską – próba wymuszenia odszkodowania? (Video)

Kolizje nie są niczym szczególnym. Kiedyś nikt ich nie lubił i nie chciał do nich doprowadzać. Teraz zdarzają się kierowcy, który w ten sposób chcą zarobić, wyłudzając w „bezpieczny” sposób odszkodowanie.

Czy tak też było tym razem? Trudno jednoznacznie stwierdzić, choć bezapelacyjnie winę ponosi prowadzący szarego sedana. Zaczął on nagle hamować aż do zera i zatrzymał pojazd na pasie ruchu. Kierowca srebrnego kombi nie zdołał tak szybko wytracić prędkości i uderzył w tylną część karoserii drugiego samochodu.

Przed szarym autem nie wydarzyło się nic, co mogłoby skłonić jego kierowcę do tak spontanicznej i ryzykownej reakcji. Na szczęście wszystko zostało uchwycone przez kamerę monitoringu umieszczoną na sąsiedniej posesji. Policja uznała, że sprawcą był „hamujący”. Zobaczcie i oceńcie sami:

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Jeden komentarz

Dodaj odpowiedź
  1. Metody na stłuczkę , aby uzyskać odszkodowanie , były są i będą.
    W99% zawsze wygrywa oszust .
    Przykre robi się to jeśli kogoś dotknie to osobiście .
    Nawet jeśli pod sklepami , oszuści mniej ryzykują , z powodu monitoringu , to zawsze znajdą się takie miejsca na drogach .
    Nagłe hamowanie ,niczym nie uzasadnione , mimo pozostawienia śladów na szosie .
    Winnym zawsze zostanie ten z tyłu .

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Gdańsk: potrącenie pieszego przebiegającego przez trasę (Video)

Gdy sąsiedzi nie dają spać, ale masz drona i fajerwerki… (Video)