Wojciech Krzemiński
Jazda samochodami, choć wydaje się dość prosta, jest bardzo niebezpieczna. Nie są to bowiem pojazdy poruszające się po szynach. Wystarczy więc jeden zły ruch kierownicą, by zrobić sobie lub komuś krzywdę.
Nie zawsze musi być to związane z brawurą i brakiem wyobraźni. W tym przypadku najprawdopodobniej powodem zjechania na pasy biegnące w przeciwnym kierunku była utrata przytomności lub problemy zdrowotne. Skutkami bezwiednie poruszającego się auta były dwa zderzenia, z których jedno zakończyło się dachowaniem. Z tego, co udało się ustalić, nikt nie zginął i nie doznał poważnych uszczerbków na zdrowiu. Niech to będzie przestroga także dla nas – zawsze trzeba być czujnym, bo nawet w teoretycznie normalnej sytuacji może pojawić się niebezpieczeństwo z najmniej oczekiwanej strony.
