Przenośne fotoradary budzą kontrowersje. Bardzo często stawiane są w dyskusyjnych miejscach, dlatego część osób twierdzi, że służą jedynie poprawie budżetu, a z bezpieczeństwem nie mają nic wspólnego (nie działają zapobiegawczo, skoro ich nie widać).
Pewien motocyklista postanowił rozprawić się z tego typu urządzeniem ukrytym za barierką energochłonną. Warto dodać, że pomógł mu w tym solidny kawał drewna. Właśnie za pośrednictwem tego ciężkiego przedmiotu mężczyzna uszkodził zarówno stojak i samo urządzenie.
To oczywiście akt dewastacji, za który grożą prawne konsekwencje. Z drugiej strony, nagranie obiega internet i nie brakuje głosów aprobaty. To pokazuje, że społeczeństwo wciąż widzi problem w przenośnych fotoradarach i warto zastanowić się na sposobem ich używania.