Jazda motocyklem jest dużo bardziej niebezpieczna niż samochodem. Powód? Brak jakiejkolwiek ochrony zewnętrznej w przypadku zderzenia.
Właśnie dlatego poruszając się jednośladem należy zachować jeszcze więcej pokory i ostrożności. Niestety, wiele osób lekceważy ten fakt, a ich maszyny już samą mocą prowokują do złamania przepisów. Czasem kończy się to tragicznie, tak jak w tym przypadku, który miał miejsce w jednym z hiszpańskich miast. Rozpędzony motocyklista najprawdopodobniej stracił kontrolę nad pojazdem i nie zdołał wyhamować. Konsekwencją tego było potężne uderzenie w słup. Siła była na tyle duża, że jego kask rozpadł się na części. Niech to będzie przestroga dla nas wszystkich (materiał tylko dla widzów pełnoletnich, wymagane logowanie na YouTube):