Naturalnym środowiskiem zwolenników motocrossu są oczywiście specjalnie przystosowane tory, na których nie brakuje „hopek” czy błota.
Ze względu na dość ograniczoną liczbę takich obiektów, motocykliści korzystają jednak z miejsc ogólnodostępnych, co nie zawsze jest zgodne z prawem czy… rozsądkiem. W tym przypadku można mówić o podwójnym braku wyobraźni.
Trzej panowie postanowili bowiem pokonać torowisko. Oczywiście w miejscu, gdzie nie jest to dozwolone. Co więcej, okazało się, że nie jest to takie łatwe. Pierwszy, któremu udało się tego dokonać postanowił pomóc kolegom. I dobrze zrobił, bo kilka sekund później obok nich przejechał rozpędzony pociąg. Maszynista nie miałby szans, by wyhamować. Było więc blisko do utraty maszyn, a nawet zdrowia i życia. Pamiętajcie żeby tego nie powtarzać…
https://www.youtube.com/watch?v=Aed9CGzIzPs