Coutryman okazał się świetnym pomysłem. Jest motorem napędowym sprzedaży MINI nie tylko w Europie, ale też w Stanach Zjednoczonych.
Właśnie doczekał się kuracji odmładzającej. Nie ma jednak mowy o rewolucji – tylko i wyłącznie kosmetyka. Bystre oko dostrzeże z przodu delikatnie zmodyfikowany grill i przeprojektowany zderzak. Tylna część karoserii zyskała natomiast lampy z motywem flagi Union Jack. Ponadto, w ofercie pojawił się dwa nowe lakiery: srebrny White Silver Metallic i zielony Sage Green Metallic. Z kolei we wnętrzu poprawiono tworzywa i zastosowano cyfrowe wskaźniki.
Co ciekawe, auto będzie oferowane jedynie z przekładniami automatycznymi – trzema różnymi. 6-biegowa trafi do hybrydy (wariant SE), 7-biegowa znajdzie się w wersjach z przednim napędem, a 8-biegowy Steptronic zostanie zintegrowany z All4. Podstawowa konfiguracja została oparta na 3-cylindrowym, 1,5-litrowym silniku benzynowym o mocy 136 KM. Odświeżone MINI Countryman trafi na drogi jeszcze w tym roku.