Niemiecka marka premium zaprezentowała właśnie swoje największe coupe w topowej wersji AMG. Trzeba przyznać, że już na pierwszy rzut oka robi świetne wrażenie.
Z zewnątrz sportową odmianę wyróżniają oczywiście detale karoserii (przeprojektowane zderzaki, nakładki na progi, cztery końcówki wydechu itp.), ale nie można stwierdzić, że teraz klasa S Coupe wygląda agresywnie. Wręcz przeciwnie. Wciąż emanuje elegancją. Podobne wrażenie można odnieść po wizycie we wnętrzu – wszystko wygląda genialnie.
To jednak kwestie drugorzędne. Najważniejsze kryje się bowiem pod maską – 5,5-litrowe V8 generujące 577 KM. W porównaniu do normalnych wersji, S63 AMG schudło o 67 kg. To wszystko sprawia, że piękne coupe potrafi osiągnąć setkę w 4,3 sekundy (wersja 4MATIC 3,9 sekundy). Auto zadebiutuje już w kwietniu.
Źródło: WCF