Producent ze Stuttgartu będzie pierwszym, który zdecyduje się na szerokie zastosowanie tej technologii.
Filtry cząstek stałych w końcu znalazły swoją drogę do świata „benzyniaków”. Zachęcające wyniki osiągane przez wyposażoną w to rozwiązanie jednostkę V8 o mocy 455 KM (znana z modelu S 500) sprawiły, że zdecydowano się na montowanie dodatkowych filtrów w innych benzynowych wariantach topowej Klasy S – zapewne stanie się to przy okazji liftingu flagowej limuzyny, której debiut jest spodziewany w pierwszym kwartale 2017 roku. Podobnie jak miało to miejsce w przeszłości, technologia sprawdzona w Klasie S w krótkim czasie znajdzie swoje zastosowanie również w innych modelach. Czekamy na odpowiedź konkurencji.
Źródło: Motor1