w

Mercedes-AMG GLC 63 S – lifting

Po debiucie zwykłych wersji odświeżonego GLC, przyszedł czas na te topowe. Oto GLC 63 oraz 63 S w pełnej okazałości.

Zmiany objęły oba warianty nadwoziowe. Pod względem stylistycznym nowością są przeprojektowane lampy i reflektory, delikatnie zmieniony grill oraz zmodyfikowane zderzaki. a także dyfuzor. Summa summarum, kuracja odmładzająca ma tu dyskretny wymiar.

Pod maską znajdziemy oczywiście 4-litrowe V8 Biturbo, które w wersji 63 generuje 476 KM i 650 Nm. Z kolei odmiana „S” oferuje 510 KM i 700 Nm. W obu przypadkach moc trafia na obie osie za pośrednictwem przekładni automatycznej. Przyspieszenie do pierwszej setki zajmuje kolejno 4 i 3,8 sekundy, co robi ogromne wrażenie. W końcu mamy do czynienia z SUV-em klasy średniej.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kamera Tesli przyłapała polityka na stłuczce parkingowej i ucieczce (Video)

Nowe obowiązkowe systemy bezpieczeństwa w autach od 2022 roku