Im więcej motocykli na drogach, tym większe prawdopodobieństwo, że któryś z ich użytkowników zdecyduje się na nieodpowiedzialny wyczyn.
Małopolska drogówka miała do czynienia z takim delikwentem w ostatnią niedzielę (20 maja). Mężczyzna poruszał się drogą nr 94 biegnącą od Zagłębia Dąbrowskiego aż do Krakowa. Oczywiście ścigaczem. Nie zamierzał się zatrzymywać do kontroli drogowej, więc policja podjęła pościg.
Motocyklista łamał wszystkie przepisy, które dało się złapać – najczęściej decydował się na wyprzedzanie w niedozwolonych miejscach i z przesadną prędkością. W ciągu niecałych czterech minut, zdołał uzbierać 80 punktów karnych. Przekroczył więc dozwolony limit punktów trzy razy… Udało się go jednak zatrzymać. Z pewnością musiał się pożegnać z uprawnieniami.