Moda na limuzyny trafiła także do Polski. Jakiś czas temu tego typu auta były wynajmowane do ślubu. Dziś są ikonami wieczorów panieńskich i kawalerskich.
Bazują przeważnie na starych, amerykańskich samochodach – głównie Lincolnach. Ostatnio panuje też trend na modyfikowanie SUV-ów oraz aut terenowych. Pewien kierowca z Kalifornii spostrzegł jednak na drodze jeszcze większy wynalazek. Oto pierwszy Volkswagen Jetta z nadwoziem limuzyny, jaki widziałem w swoim życiu…
Stary, poczciwy sedan z wczesnych lat 90. nie wydaje się zbyt dobrym materiałem na „limo”, ale pamiętajmy, że w głowach domorosłych tunerów jedynym limitem jest wyobraźnia. Nie wiem o tym samochodzie nic, bo świadek nie próbował uzyskać jakichś konkretnych informacji, ale można przypuszczać, że Phaeton prowadzi się trochę lepiej…