Jon Olsson to zawodowy narciarz, a dokładniej freeskier ze świetnymi osiągnięciami. Jest też znanym miłośnikiem motoryzacji.
Uwielbia supersamochody, co oczywiście nie jest zaskoczeniem. Niestety, jeden z nich, który był jeszcze nie tak dawno w jego posiadaniu, został rozbity w Rotterdamie (Holandia). Chwilę wcześniej „włoski byk” został zarejestrowany na tamtejszych drogach. Niestety, to ostatni moment, w którym Murcielago było widziane w całości. Kierowca najprawdopodobniej stracił panowanie nad swoim Lamborghini, a następnie zakończył jazdę na masywnym słupie. Uszkodzeniu uległa cała przednia część karoserii. Naprawa będzie pewnie możliwa, ale koszty mogą okazać się nieopłacalne. Z drugiej strony to wyjątkowy egzemplarz Murcielago, dlatego podejrzewamy, że nie zostanie oddany na części…