Stłuczki to oczywiście codzienność. Przeważnie są efektami braku wystarczającej uwagi – na szczęście przy niskich prędkościach.
Tutaj jednak możemy mieć pewne wątpliwości. Ale do rzeczy… Gdy wszyscy ruszyli „na zielonym”, Pan z Passata wjechał na niewłaściwy pas (o jeden za wcześnie). Mimo tego, trudno w tym przypadku mówić o jakimś wielkim niebezpieczeństwie.
Tak czy inaczej, naturalną reakcją osoby prowadzącej zagrożony zderzeniem samochód powinno być albo odbicie kierownicą w lewo (zwykły unik), albo hamowanie. Warto dodać, że było na to wystarczająco dużo miejsca i czasu. Na nagraniu widać natomiast, że bawarskie auto… nagle przyspiesza i wygląda, jakby nie chciało w ogóle skręcać.
Choć za sprawcę trzeba uznać użytkownika niemieckiego kombi, mam mieszane uczucia. Jeśli prezentowany materiał trafiłby do ubezpieczyciela, to z pewnością kręciłby on nosem i mógłby podejrzewać tzw. próbę wymuszenia. Jeszcze gorsze światło rzuca fakt, iż prezentowane BMW Serii 6 trafiło na sprzedaż. W opisie można przeczytać, że auto trafiło do Polski już uszkodzone – miało podobno zniszczony błotnik i brakowało zderzaka. Da się je znaleźć bez problemu, bo sprzedający nie zasłonił rejestracji. Summa summarum, kontrowersyjna historia.
https://www.youtube.com/watch?v=ShConT_AvlA