Wymuszenie pierwszeństwa na ruchliwym skrzyżowaniu to przepis na zderzenie. W tym przypadku nie było inaczej…
Kierowca jadący czarnym SUV-em postanowił przeciąć trzypasmowe skrzyżowanie. Niestety, w tym miejscu o tej samej porze znalazł się użytkownik sedana. W wyniku tego doszło do potężnego zderzenia (prędkość jednego z pojazdów była wysoka).
Największym poszkodowanym okazał się jednak… policjant, który stał obok na motocyklu. Bezwiednie przemieszczający się samochód wpadł na niego z dużą siłą. Funkcjonariusz został uderzony, wyleciał w powietrze i wpadł do fontanny. Choć wyglądało to bardzo źle, mundurowy przeżył wypadek. Nie obyło się bez obrażeń, ale na szczęście nie doszło do tragedii. Wszystko zarejestrowała kamera miejskiego monitoringu. Zobaczcie to: