w

Kolejna podróbka z Chin, czyli Jiangling T7

Ostatnio pisaliśmy o ciekawym SUV-ie z Chin, pod którego karoserią pracuje nowoczesna technologia hybrydowa. Wracamy jednak do informacji, które z tym rynkiem motoryzacyjnym kojarzą się najbardziej…

jiangling_t7_volkswagen_amarok_copy_2015_2

Oto kolejna chińska podróbka europejskiego samochodu. Pod nazwą Jiangling T7 (kto to wymyślił?), ukrywa się tania kopia Amaroka. Gdyby nie znaczek, mało który fan motoryzacji miałby jakieś podejrzenia. Volkswagen ma jednak ugruntowaną pozycję w Chinach, dlatego ten model z pewnością nie odbierze mu klientów. Poza tym, jego jakość jest mizerna, podobnie jak jednostki napędowe. Diesel o pojemności 2,8 litra i mocy 100 KM oraz 2,2-litrowy benzyniak generujący 110 KM to konstrukcje, o których świat wolałby nie wiedzieć… Mamy nadzieję, że mistrzowie „kserowania”, w końcu odpuszczą sobie gałąź motoryzacji…

 

Źródło: WCF

 

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kłodzko będzie miało obwodnicę

Toyota Alphard po face liftingu