Tory uliczne mają swoją wyjątkową charakterystykę i niesamowity klimat. Uchodzą także za dość niebezpieczne obiekty, na których rozgrywane są wyścigi.
Świetnym tego przykładem może być Macau, które uchodzi za azjatycki odpowiednik Monte Carlo, tyle że… bardziej wymagający. To nie żart – liczba zdradliwych zakrętów jest tam naprawdę wysoka. Właśnie w tym miejscu rozgrywa się jeden z wyścigów serii GT, w którym uczestniczą wyjątkowe maszyny Mercedesa, BMW, Audi, Porsche, Ferrari czy Astona Martina.
Wróćmy jednak do samego toru. Błąd jednego kierowcy może nieść poważne konsekwencje dla wielu innych. I tak też było w tym przypadku, którego efektem okazał się potężny i wyjątkowo kosztowny karambol. Uniknęło go tylko kilka maszyn. Zobaczcie t0: