Zacznijmy od tego, że test jakiejkolwiek Tesli zrealizowany przez Clarksona to spora niespodzianka. Nie od dziś wiadomo, że znany dziennikarz był, delikatnie pisząc, w konflikcie z Elonem Muskiem.
Czas jednak wygoił „rany” i niemożliwe stało się możliwym. Prezenter The Grand Tour usiadł za kierownicą
Modelu X. Ten amerykański SUV skrywa w pełni elektryczną technologię, która zapewnia znakomite osiągi. Obrazuje to pojedynek z kluczowym sportowcem z Ingolstadt – Audi R8. Na krótkich dystansach niemiecki supersamochód nie ma szans z Teslą, której „agregat” przekazuje pełnię momentu obrotowego od samego startu. Warto dodać, że
Model X jest przy tym w pełni praktycznym samochodem z dwoma bagażnikami. Co więcej, zaprojektowano go z poczuciem humoru. Nie wiecie co mam na myśli? Sprawdźcie:
https://www.youtube.com/watch?v=8Cdyuq5IC3k