w ,

Jeep Grand Cherokee 3.0 CRD Overland Summit – Bardziej Grand

Kiedy w 1992 roku zastąpił Grand Wagoneera, mało kto zdawał sobie sprawę, że oto powstał protoplasta niezwykle popularnych dziś SUV-ów. Grand Cherokee zrodziła potrzeba zbudowania auta o bardzo dobrych właściwościach terenowych, ale też wygodnego niczym osobówka i bardzo pojemnego, jak duże kombi.

jeep_grand_cherokee_3.0_crd_overland_summit_2

Z zewnątrz?
Włosi, którzy kilka lat temu przejęli Jeepa wraz z dobrodziejstwem inwentarza od razu zabrali się za cywilizowanie zamorskiego troglodyty. Bo czego jak czego, ale europejskiego sznytu temu autu baaaaardzo brakowało. Proste, niczym amerykańska filozofia życia linie nadwozia i aerodynamika cegłówki przez wiele lat na Starym Kontynencie podobały się, ale chyba w końcu amerykański czar prysł. Ołówki włoskich stylistów szybko przywróciły Jankesowi interesujący wygląd a wraz z nim należne mu w statystykach sprzedaży miejsce.

jeep_grand_cherokee_3.0_crd_overland_summit_8

Włosi pobawili się konwencją. Pozostawili ogólny zarys nadwozia, bo tu cudów nie da się zrobić. Za to pogrzebali w szczegółach. Nowe lampy przednie z diodami, a jakże. Bardziej finezyjny grill, kilka uroczych krągłości. Ale tam gdzie trzeba, linie proste niczym drogi w Nevadzie i ostre kąty a`la Grand Cherokee I generacji. Z tyłu zmian jest jakby mniej. Bardzo delikatnie przestylizowano klapę oraz lampy, które wyglądem nawiązują do reflektorów. Grand Cherokee po tej ?kuracji? wygląda bardziej świeżo. I to działa? Tak czy inaczej, to nadal auto o imponującej posturze. Waży ponad 2400 kg. Jego długość to 4828 mm, szerokość 1943 mm, wysokość bez relingów 1792 mm, a rozstaw osi to 2915 mm. Są to dane dla wszystkich Jeepów GC MY 2014 za wyjątkiem modelu SRT.

jeep_grand_cherokee_3.0_crd_overland_summit_5

GC ma też całkiem spory bagażnik ? 457 litrów do linii rolety, 787 litrów do dachu, a po złożeniu oparcia tylnej kanapy powstaje całkowicie płaska powierzchnia o rozmiarach pozwalających na rozłożenie dwuosobowego materaca! I jeszcze jedna liczba. Grand Cherokee może ciągnąc 3,5-tonową przyczepę z hamulcem najazdowym. I jest to wynik rekordowy na polskim rynku!

jeep_grand_cherokee_3.0_crd_overland_summit_3

? i w środku
Wnętrze JGC to miejsce, gdzie najlepiej widać włoską robotę. Amerykanie, naród prosty i pragmatyczny, założyli, że sos z hamburgera najłatwiej sprzątnąć za pomocą ogrodowego węża. Dlatego też wnętrza kolejnych generacji GC były równie przytulne niczym cela w Sing Sing. Po kilku latach plastiki zaczynały żyć własnym życiem, czego objawem były odgłosy przypominające te z przydomowego żurawia. Ale to już za nami. O tak, teraz jest szyk i smart. Piękne miękkie skóry ze szwami w kontrastujących kolorach,. Mięciutkie plastiki na desce i podszybiu. A tam, gdzie nie opłacało się dawać tych droższych, poprawiono jakość i plastiku i montażu.

jeep_grand_cherokee_3.0_crd_overland_summit_4

Bardzo zmienił się też wygląd deski rozdzielczej, zegarów, wskaźników i wreszcie panelu środkowego. Czasem włoskie poczucie piękna nie idzie w parze z pragmatyzmem i ergonomią. Tym razem jednak, poszło. Zegary, wskaźniki i przełączniki są tam, gdzie się ich spodziewaliśmy. Cała strefa kierowcy po raz pierwszy chyba w GC jest skierowana ku kierowcy, a do najdalej odsuniętego przełącznika można sięgnąć bez odpinania pasa. Warto dodać, że w nowym GC pozbyto się konwencjonalnych zegarów. Zamiast tego przed oczyma znajdziemy siedmiocalowy ekran TFT, na którym wyświetlane są podstawowe zegary a środek jest w pełni konfigurowalny. Oprócz prędkościomierza, czy nawigacji, możemy wyświetlić tam wychylenie wzdłużne i poprzeczne kół, aktualne ustawienia systemów w jeździe off-road i nachylenie auta.

 

Poza tym, wart zauważyć, że zmieniono nieco kształt kierownicy i lewarek automatycznej skrzyni biegów. Ważny odnotowania jest również fakt, że przyciski na wielofunkcyjnej kierownicy są nareszcie logicznie i czytelnie rozmieszczone. I na koniec jedno spostrzeżenie ogólne. Cały, z pozoru skomplikowany system stał się dzięki Włochom bardziej homogenizowany, łatwy do ogarnięcia.

jeep_grand_cherokee_3.0_crd_overland_summit_6

Technologia
Auto świetnie jeździ na asfalcie. Ale nieźle sprawuje się tez na nieutwardzonych drogach. Dzielność w terenie jest zasługą jednego z systemów napędu 4×4 do wyboru: Quadra-Trac II, Quadra-Drive II. Dodatkowym ułatwieniem dla kierowcy jest pneumatyczne zawieszenie Quadra-Lift, umożliwiające pięciostopniową regulację wysokości prześwitu od 180 do 280 mm nad podłożem. Zawieszenie współpracuje z systemem zarządzania trakcją Selec-Terrain i Selec-Track.

jeep_grand_cherokee_3.0_crd_overland_summit_11

Jeep przez wiele lat nie mógł sobie poradzić z wprowadzeniem nowoczesnych, dwusprzęgłowych automatycznych skrzyń biegów. Tym razem, dzięki Włochom, odrobił zaległości. Z każdym z oferowanych silników współpracuje nowy, ośmiobiegowy automat. Przekładnia jest sterowana w pełni elektronicznie. Dzięki ponad 40 indywidualnym mapom oprogramowania, skrzynia potrafi dostosować się do warunków jazdy, optymalizując zużycie paliwa i osiągi. Oprogramowanie uwzględnia takie czynniki zmienne jak przebieg momentu obrotowego, przyspieszenie, zmiany nachylenia drogi oraz przyczepności i częstotliwość zmiany przełożeń. Automat ten posiada również ręczną możliwość zmiany biegów za pomocą łopatek przy kierownicy.

jeep_grand_cherokee_3.0_crd_overland_summit_1

Wrażenia z jazdy
Auto, pomimo swoich gabarytów i słusznej wagi porusza się z gracją godną hatchbacka segmentu C. Spora w tym zasługa mocnego diesla, ale też nowego zawieszenia. Testowego Grand Cherokee napędzał 190-konny (V6 Low-Output) motor wysokoprężny generujący 440 Nm. Momentu już od 1600 obrotów. Dzięki temu silnik dobrze radził sobie z ogromnym, ważącym 2,5 tony (z kierowcą) autem. Dość powiedzieć, że ten mastodont z aerodynamiką stodoły pierwsza setkę osiągał w 10 sekund, a rozpędzał się do prawie 200 km/h. Zadziwiająca jest wstrzemięźliwość auta. Firma podaje, że w warunkach optymalnych auto pali 9,3 litra w ruchu miejskim, 6,5 litra poza miastem a średnio, około 7,5 litra. My wprawdzie nie osiągnęliśmy takiego wyniku, ale 8,3 średnio, około 10 w ruchu miejskim i poniżej 7 litrów na trasie, to i tak rezultaty z gatunku imponujących!

 

Samonośne nadwozie nie odebrało autu nic z legendarnych właściwości terenowych. Owszem, nie zdecydowaliśmy się na jazdę tam, gdzie bez trudu radził sobie 3,6-litrowy Wrangler Rubicon, ale jazda tym drugim w dłuższą trasę może być wydarzeniem traumatycznym. A Grand Cherokee da sobie radę w całkiem trudnym terenie i na wczasy rodzinkę dowiezie bez wstrząsu mózgu.

 

Poza tym w jeździe pomaga system preselekcji, który pozwala na wybranie odpowiedniego trybu dla konkretnej sytuacji drogowej. Jest więc, oprócz standardowego, czyli szosowego przełożenia, także piasek, śnieg, błoto i skały. Na zmianę ustawienia pokrętła reaguje zarówno skrzynia biegów jak i system Quadra Lift.

jeep_grand_cherokee_3.0_crd_overland_summit_9

Okiem przedsiębiorcy
Grand Cherokee kosztuje, w zależności od wersji od 211 do 334 tysięcy złotych. Zakup można sfinansować przez placówki Fiat Bank Polska w każdej placówce dealerskiej. W przypadku kredytu udzielanego przez Fiat Bank, minimalna wpłata własna może wynieść 0% wartości kredytowanego samochodu. Dodatkowo Klient ma możliwość finansowania: ubezpieczenia spłaty kredytu, ubezpieczenia GAP, ubezpieczeń komunikacyjnych, wyposażenia dodatkowego samochodu, opłaty przygotowawczej i pakietu przeglądów okresowych.

 

Inną ofertą FGA jest leasing operacyjny. Umowa zawierana jest na okres od 23 do 59 miesięcy z minimalnym czynszem inicjalnym nawet 0%. W FGA Leasing istnieje możliwość wliczenia ubezpieczenia samochodu AC/OC/NW, ubezpieczeń spłaty leasingu Bezpieczny Kredyt oraz Ubezpieczenia GAP w miesięczne raty leasingowe. W każdym momencie trwania umowy Klient może przełożyć miesięczną spłatę raty leasingowej bez ponoszenia żadnych dodatkowych kosztów. Rata zostaje przesunięta na koniec okresu leasingowania.

jeep_grand_cherokee_3.0_crd_overland_summit_10

Podsumowanie
Głęboki lifting wyszedł Jeepowi Grand Cherokee na dobre. Ikona off-roadu stała się wreszcie ekskluzywnym SUV-em, ale też luksusową limuzyną, wyposażoną w zaawansowaną technologię. Zmiany pozwolą doczekać do szybkiej (miejmy nadzieję) premiery JGC V generacji?

 

Tekst i zdjęcia: Artur Balwisz

 

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Plany Infiniti

Aston Martin rezerwuje nowe nazwy