Najmniejszy model w gamie koreańskiej marki przeszedł właśnie kurację odmładzającą.
Hyundai i10, bo właśnie o nim mowa, jest na rynku od 2013 roku. Mimo sporego doświadczenia rynkowego wciąż wygląda świeżo i modyfikacje stylistyczne zostały ograniczone do kosmetyki. Pojawiły się przeprojektowane zderzaki i nowe okrągłe światła do jazdy dziennej. Fajny pomysł, bo wyglądają ciekawiej niż zwykłe listwy LED. Przy okazji liftingu wprowadzono także nowe kolory karoserii i wzory felg.
Z kolei kokpit zyskał nowy ekran multimedialny – oczywiście dotykowy. Dzięki niemu multimedia są teraz jeszcze bardziej rozbudowane. W topowych wersjach nie brakuje automatycznej klimatyzacji, komputera pokładowego, podgrzewanych foteli i kierownicy, elektryki szyb i lusterek czy wielofunkcyjnej kierownicy. Zarówno pod względem wyposażenia, jak i designu kokpitu, i10 to według nas najlepsze auto w segmencie A. Co więcej, i10 został wyposażony w systemy ostrzegania przed kolizją i niezamierzonej zmianie pasa ruchu.