Pierwszy SUV Lamborghini, jak można się domyślać, był strzałem w dziesiątkę i cieszy się ogromnym zainteresowaniem. A skoro tak, to dlaczego go nie podrobić?
Z takiego założenia bardzo często wychodzą chińskie firmy, które starają się tworzyć mniej lub bardziej wiarygodne kopie europejskich modeli. Batalie sądowe ich wcale nie odstraszają. Często jest to bowiem walka z wiatrakami. Właśnie dlatego powstał Huansu Hyosow C60 będący nawiązaniem do Urusa.
Sama sylwetka, jak i pewne charakterystyczne elementy są bardzo zbliżone. Włoski SUV wygląda oczywiście znacznie lepiej, ale gdyby ktoś umieścił logo tego producenta na przedniej części chińskiej podróbki, to byłoby osoby, które mogłyby dać się oszukać.
Jeśli ktoś nie zorientuje się po wyglądzie, to z pomocą przyjdzie mu… brzmienie silnika. Pod maską mieszka bowiem 1,5-litrowy benzyniak generujący skromne 150 KM. Bardziej „ambitni” klienci mogą także wybrać 2-litrowy wariant oferujący 180 KM. To jednak dalej dużo mniej niż oryginał…