w ,

Honda HR-V 1.6 i-DTEC Executive – Crossover może być rozsądny

Honda HR-V 1.6 i-DTEC Executive

Nie ma co się oszukiwać. Crossovery kupuje się głównie oczami. Wyglądają atrakcyjnie i wpisują się w aktualne trendy na rynku motoryzacyjnym. Jest jednak wyjątek – Honda HR-V. Chyba jedyny tego typu samochód, który można kupić decydując się zdrowym, w pełni uzasadnionym rozsądkiem.

Honda HR-V 1.6 i-DTEC Executive
Honda HR-V 1.6 i-DTEC Executive

Karoseria
To oczywiście nie oznacza, że wygląda jakoś inaczej, niż konkurencja. To dalej ładnie narysowany, japoński crossover. Ma zgrabną sylwetkę, spory prześwit i fajnie prezentujące się oświetlenie. Uroku dodają mu także ładne przetłoczenia, obłe zderzaki i klamki tylnych drzwi ukryte tuż przy słupkach C. Warto dodać, że biały lakier testowanego egzemplarza idealnie komponuje się z pięcioramiennymi, czarno-srebrnymi felgami. Bardzo dobre zestawienie.

Honda HR-V 1.6 i-DTEC Executive
Honda HR-V 1.6 i-DTEC Executive

Wnętrze
Wewnątrz panuje hondowska atmosfera. To oznacza mniej więcej tyle, że na pierwszy rzut oka widać tylko futurystyczne elementy, a już po kilku minutach dostrzega się, że wszystko jest tam, gdzie być powinno i nie ma najmniejszych problemów z ergonomią. Konsolę centralną tworzy nowy ekran dotykowy, który obsługuje się niemal tak samo, jak smarftona. Mimo mnogości funkcji jest łatwy i przyjazny w obsłudze. Tuż pod nim znalazł się panel klimatyzacji. Także dotykowy. Tunel środkowy zamontowano natomiast wysoko, co zaowocowało umieszczeniem drążka zmiany biegów na bardzo wygodnym poziomie. Kolejnym mocnym punktem wnętrza są czytelne zegary i mnogość schowków, wnęk i półek, dzięki którym łatwo znaleźć miejsca na drobiazgi. Jeśli chodzi o jakość, to znajdziemy tu zarówno miękkie, jak i twarde tworzywa, ale wszystkie elementy są bardzo dobrze spasowane i nie ma mowy o jakichkolwiek niepożądanych odgłosach.

Honda HR-V 1.6 i-DTEC Executive
Honda HR-V 1.6 i-DTEC Executive

Fotele również nie budzą zastrzeżeń – i siedziska, i oparcia mają odpowiednią wielkość. Zakres regulacji umożliwia dobranie odpowiedniej pozycji za kierownicą. Co równie istotne, podparcie boczne też jest niezłe. Najbardziej zaimponowała mi jednak przestrzeń w drugim rzędzie. Żaden, absolutnie żaden konkurent nie oferuje tak wiele miejsca. Mimo naprawdę sporej kanapy, zmieszczą się tu dwie rosłe osoby i będą podróżowały w bardzo komfortowych warunkach. Trzecia także może się znaleźć, ale ze względu na miejsko-crossoverową szerokość nie będzie już tak wygodnie. Należy też wspomnieć o znanym i docenianym rozwiązaniu Hondy – Magic Seats. Dzięki niemu można podnieść siedziska kanapy, co umożliwi przewóz wyższych przedmiotów. Przydatne rozwiązanie.

Honda HR-V 1.6 i-DTEC Executive
Honda HR-V 1.6 i-DTEC Executive

Mimo przestronności w obu rzędach, konstruktorzy wygospodarowali także sporo miejsca na bagaże. Podstawowa pojemność to 448 litrów, co należy uznać za godny wynik. Z kolei złożenie kanapy zaowocuje wzrostem wolnej przestrzeni do 1473 litrów (do linii dachu). I dzięki temu przewóz całkiem dużej lodówki nie będzie wielkim wyzwaniem. Duży plus należy się też za szeroki otwór załadunkowy.

Honda HR-V 1.6 i-DTEC Executive
Honda HR-V 1.6 i-DTEC Executive

Technologia
A co znajduje się pod maską? Moja ulubiona jednostka Hondy. To niewielki diesel o pojemności 1,6 litra, który w przypadku HR-V generuje 120 KM (przy 4000 obr./min.) i 300 Nm (od 2000 obr./min.). Auto nie jest dostępne z napędem na obie osie więc bez warunku na wersję cały potencjał silnika i-DTEC trafia na oś przednią za pośrednictwem sześciobiegowej skrzyni manualnej. I bardzo dobrze, bo to crossover, a nie auto terenowe. HR-V w tej konfiguracji osiąga setkę w 10,5 sekundy i rozpędza się do 192 km/h. Te przyzwoite rezultaty idą w parze ze skromnym zużyciem paliwa. W cyklu mieszanym na testowym dystansie (około 1000 km) auto zużywało 6 litrów. Warto dodać, że nie stosowałem zbyt wielu zasad jazdy ekonomicznej, co najlepiej świadczy o niewielkim apetycie japońskiej konstrukcji.

Honda HR-V 1.6 i-DTEC Executive
Honda HR-V 1.6 i-DTEC Executive

Wrażenia z jazdy
Crossover Hondy to niezbyt duży samochód (4294 mm długości, 1772 mm szerokości bez lusterek i 1605 mm wysokości), ale zaskakująco dorosły w prowadzeniu. Układ kierowniczy w wystarczająco komunikatywny sposób informuje o tym, co dzieje się z przednią osią, a zawieszenie nie przechyla karoserii przesadnie na boki. Co równie istotne, komfort jazdy stoi na bardzo przyzwoitym poziomie.

Honda HR-V 1.6 i-DTEC Executive
Honda HR-V 1.6 i-DTEC Executive

Silnik wysokoprężny i 6-biegowa przekładnia to natomiast bardzo, ale to bardzo zgrany duet. Zacznijmy od tego pierwszego. Wyróżnia się wysoką kulturą pracy w każdym zakresie obrotów. Warto dodać, że sprawnie rozpędza samochód już od „dołu”. Skrzynia została natomiast świetnie zestopniowana, dlatego dopasowanie biegu do każdej prędkości nie stanowi najmniejszego problemu. Należy przy tym dodać, że lewarek pracuje bardzo precyzyjnie i ma krótkie skoki.

Honda HR-V 1.6 i-DTEC Executive
Honda HR-V 1.6 i-DTEC Executive

Nie zapominajmy jednak o naturalnym świecie crossoverów, czyli… miejskiej dżungli. Tam HR-V sprawdza się równie dobrze. Zwiększony prześwit ułatwia pokonywanie naprawdę sporych krawężników. Z kolei stosunkowo krótkie zwisy karoserii pozwalają na swobodne i bezstresowe parkowanie w zatłoczonych miejscach. Mimo tego i tak nad kierowcą czuwają wszelkiego rodzaju czujniki i kamera cofania…

Honda HR-V 1.6 i-DTEC Executive
Honda HR-V 1.6 i-DTEC Executive

Okiem przedsiębiorcy
HR-V to naprawdę dopracowany samochód, dlatego jego cena wcale mnie nie dziwi. Za podstawowy wariant trzeba zapłacić 78 600 zł. Ta kwota pozwoli nam na zakup egzemplarza ze 130-konnym benzyniakiem i dość skromnym wyposażeniem (wersja Comfort). Testowana „sztuka” to drugi biegun cennika. Za HR-V z dieslem pod maską i w topowej wersji trzeba zapłacić 107 100 zł. Nie jest to mało, ale ogromne zainteresowanie tym modelem pokazuje, że nie zawsze chodzi o niską cenę.

Honda HR-V 1.6 i-DTEC Executive
Honda HR-V 1.6 i-DTEC Executive

Polska oferta Hondy obejmuje oczywiście różne możliwości finansowania auta. Poza najbardziej oczekiwaną, czyli gotówką, klient może zdecydować się na jedną z trzech opcji kredytowych: 3×33, 4×25 i 50/50. Dla przedsiębiorców przygotowano natomiast leasing z wpłatą wstępną od 10%. Umowa leasingowa może być podpisana na okres od 24 do 60 miesięcy.

Honda HR-V 1.6 i-DTEC Executive
Honda HR-V 1.6 i-DTEC Executive

Podsumowanie
Swoją opinię o tym modelu zdradziłem już na wstępie. Teraz mogę tylko to potwierdzić. Honda HR-V 1.6 i-DTEC Executive to jeden z nielicznych crossoverów, które można śmiało polecić osobom szukającym nie tylko modnego i fajnego, ale także praktycznego, oszczędnego i przestronnego auta. Bardzo dobra propozycja.

 

Tekst i zdjęcia: Wojciech Krzemiński

 

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

4 komentarze

Dodaj odpowiedź
  1. Witajcie HONDZIARZE!
    Moja HR-V przejechała dopiero 3000 km Motor 1,5 i-VTEC benzyna w mieście / dużym/ . Nic złego nie mogę powiedziec, no chyba tylko, że 9 litr?w trzeba wlać na 100 km. Poza tym jest okey, W środku jest naprawdę BARDZO DUŻO MIEJSCA, dla rodziny 4 osobowej super. Spod świateł też potrafi ruszyć dynamicznie, jest zwinna i posłuszna, dobrze czuje się w ruchu miejskim. I jeszcze jedno jest czerwona. Pozdrawiam Mirek

    • Mirek, dziękujemy za komentarz! Mamy bardzo zbliżoną opinię na temat HR-V. Jest zaskakująco przestronna, co cieszy. Silnik 1.5 i-VTEC rzeczywiście może więcej palić, ale taki już urok jednostek wolnossących, które lubią wyższe obroty. Mamy jednak pewność, że będzie to znacznie bardziej trwała konstrukcja niż te z turbo.

  2. Witam,

    jeżdżę Hondą HR-V (2015 r.). Silnik 1,5 i-VTEC (130 KM) ze skrzynią CVT. Kupiłem model z przebiegiem 40 000 km. Przejechałem ok. 6 000 km, z czego ok. 2 000 km w trasie, 4 000 km w mieście. Honda w tej wersji sprawdza się super, skrzynia pracuje rewelacyjnie (można jeździć również w trybie manualnym – 7 zaprogramowanych biegów). Jeżeli chodzi o spalanie: typowo po mieście u mnie 7,9 – 8,1 l/100 km
    w trybie automatycznym ( w manualnym o ok. 0,3 l więcej), w trasie (90 – 110 km/h) spalanie na poziomie
    5,9 – 6,1 l/100 km, autostrada (ok. 140 km/h) – to poziom 7,9 – 8,7 l/100 km. Jeżeli chodzi o wskazania komputera, to różnica pomiędzy nim a wyliczeniom z tankowania, to komputer zawyża zaledwie o ok. 0,2 l/ 100 km. A więc nie wielka. Tyle o spalaniu. Moja wersja to Executive z różnego rodzaju dodatkami, fajna sprawa. Światła, wycieraczki w trybie auto, zapominamy o włączaniu, wyłączaniu, przełączaniu, itp. Kamery, czujniki, asystenci. Ledy, klimatyzacja dwustrefowa, podgrzewane fotele. Powiem szczerze, trochę byłem sceptyczny, ale po tych kilku tysiącach jestem zadowolony z wyboru ponownie Hondy. Wcześniej Civic Type S. Polecam, naprawdę warto, szczególnie do miasta i korków.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

BMW 116d M Sport – Kompakt premium z oszczędnym charakterem

SEAT Ibiza 1.2 TSI Style – Normalne jest fajne!