w ,

Honda Civic Tourer 1.8 i-VTEC – Mistrz przestrzeni

Kompaktowe kombi stają się coraz bardziej przestronne. I, pewnie także dzięki temu, zyskują coraz większa popularność. Dla niebogatych Polaków, są często jedynym samochodem w rodzinie. Swoistą alternatywą dla auta na co dzień, od święta, na wczasy i zakupy, na miasto i w trasę. Po prostu, muszą być wielozadaniowe. I taka właśnie jest Honda Civic Tourer.

honda_civic_tourer_1.8_i-vtec_2

Z zewnątrz?
Myśl przewodnia jest taka, że Civic Tourer pod względem urody, bije je na głowę hatchbacka i sedana. Designersko, to auto przemyślane do końca. Zresztą, czasy kiedy kompaktowe kombi budowano poprzez doczepienie psiej budy do hatchbacka dawno minęły. Civica Tourera zbudowano w zasadzie na nowo. Tylko przód auta, zresztą, wyjątkowo udany, pozostał bez zmian. Dalej, jest nowe. Dużo nowego. Japońskie kombi nie zaczyna się, jak większość konkurencji z segmentu, za słupkiem C. Ono staje się tourerem już od słupka B. Pięknie pociągnięty, schodzący delikatnie ku dołowi dach. Wspinająca się ku górze linia tylnych okien. Szerokie nadkola. Z boku auto sprawia wrażenie dużego, pojemnego, ale też pełnego gracji i lekkości.

honda_civic_tourer_1.8_i-vtec_6

Nie gorzej jest z tyłu. Linia świateł, tak jak w hatchbacku ciągnie się przez całą szerokość klapy. Na szczęście, zniknął spoiler który hatchbackowi dodawał bardziej dynamicznego wyglądu, za to ograniczał widoczność do tyłu. Tourer, co zrozumiałe, jest ?roślejszy? niż hatchback i sedan. Auto ma 4535 mm długości, 1770 mm szerokości i 1480 mm wysokości. Rozstaw osi wynosi 2595 mm. Najważniejsze wymiary to pojemność bagażnika. I tu Civic, z 624 litrami do linii rolety i 1668 po złożeniu tylnej kanapy jest prawdziwym mistrzem przestrzeni! Warto też dodać, że tak naprawdę Civic Tourer ma aż dwa bagażniki. Jeden tradycyjny o pojemności 507 litrów i drugi, pod podłogą tego pierwszego, pozwalający zapakować kolejne 117 litrów. Rozwiązanie sprytne i praktyczne.

honda_civic_tourer_1.8_i-vtec_4

? i w środku
Wnętrze auta łączy w sobie nowoczesność, nieco tradycji, ergonomię i praktyczność. Sporo jak na jedno auto, ale w Hondzie udowodnili już parokrotnie, że nie z takimi wyzwaniami dadzą sobie radę. Owszem, całość nie jest tak ekstrawagancka jak w Civicu hatchabacku poprzedniej generacji, ale to akurat dla sporej cześć nabywców niekoniecznie jest wadą. Nadal jest nieco futurystycznie. A kierowca, tak jak w poprzedniej generacji Civica, musi objąć wzrokiem trzy, a nawet cztery wyświetlacze. Do tego, każdy znajduje się w innym miejscu i na innej wysokości. Nie jest to wcale karkołomne zajęcie i jazda Civicem Tourerem nie grozi w przyszłości zezem ani tikiem nerwowym. Wprost przeciwnie. Bardzo łatwo można się do tego bogactwa ekranów ciekłokrystalicznych przyzwyczaić.

honda_civic_tourer_1.8_i-vtec_5

W kokpicie jest nie tylko ładnie i przytulnie, ale też wygodnie. Siedziska przednich foteli są duże, wygodne i świetnie wyprofilowane. Dzięki sporym możliwościom regulacyjnym bardzo łatwo dobrać odpowiednią pozycję za kierownicą. Tylna kanapa, podobnie jak przednie fotele jest bardziej niż wygodna. Miejsca jest pod dostatkiem nawet dla trójki pasażerów, co w aucie segmentu C, nie zawsze jest standardem. Dlatego, można zaryzykować stwierdzenie, że auto jest tak pojemne, że ani kierowca ani pozostała czwórka (!) pasażerów nie odczują dyskomfortu związanego z długim podróżowaniem.

honda_civic_tourer_1.8_i-vtec_11

Do wykończenia wnętrza auta użyto niezłych jakościowo materiałów. Wprawdzie plastiki nie są nadmiernie miękkie a owego plastiku, we wnętrzu znajdziemy sporo, ale jest on bardzo porządny i równie porządnie zmontowany.

honda_civic_tourer_1.8_i-vtec_7

Technologia
Honda, i chwała jej za to, oparła się downsizingowi. Pod maską testowego Civica pracował silnik uzyskujący 142 KM z 1,8 litra pojemności. Wprawdzie maksymalną moc motor rozwija dopiero przy 6500 obrotach a maksymalny moment obrotowy 174 Nm., przy 4300, ale silniki Hondy zawsze miały w sobie motocyklowy gen. Czy motor jest adekwatny do masy auta? W sumie tak, ale brak turbo niestety daje się odczuć. Na wyższych biegach (i nie ma tu na myśli 5 i 6) auto, jak na bez mała 150 KM, jest umiarkowanie dynamiczne. No, chyba że pamiętamy o trzymaniu go na wysokich obrotach. Wtedy, z dynamiką kłopotu nie ma. Jest za to ze spalaniem….

honda_civic_tourer_1.8_i-vtec_8

Zawieszenie w aucie jest takie, jak u większości konkurencji. Z przodu zastosowano kolumny MacPhersona, a z tyłu ? belkę skrętną. Auto nieźle trzyma się drogi. Pewnie wpisuje się w zakręty. Nie ma wprawdzie szału, ale nie ma też powodów do utyskiwań. Dodatkowo, Tourera można opcjonalnie doposażyć w tylne amortyzatory z elektroniczną regulacją sztywności. Wtedy, do wyboru będziemy mieli trzy tryby ich pracy: Sport, Comfort i Normal.

honda_civic_tourer_1.8_i-vtec_9

Wrażenia z jazdy
Auto w trasie spisuje się bardzo dobrze. Zawieszenie świetnie pasuje do polskich dróg. Dobrze tłumi nierówności. Do wnętrza auta nie przedostają się odgłosy jego pracy. Wygodna pozycja za kierownicą sprzyja bezstresowemu połykaniu kilometrów. Równie bezstresowo spisuje się układ kierowniczy. Jest bezpośredni i precyzyjny.

honda_civic_tourer_1.8_i-vtec_10

Nieco kontrowersji budzi jedna kwestia związana z jednostką napędową. Testowy 1,8 i-VTEC dysponował wprawdzie mocą ponad 140 KM, ale osiąganą dopiero przy 4300 obrotach. Oznacza to, że auto trzeba ?wysoko kręcić? żeby auto było naprane dynamiczne. To z kolei wpływa na zużycie paliwa. W naszym przypadku średnie zużycie nijak nie chciało zejść poniżej 7,5 litra. Choć na trasie bez kłopotu daje się utrzymać niewiele ponad 6 litrów (poza autostradami, oczywiście). Niestety, w mieście Civic zasysał około 8,8 litra. Oczywiście Honda dysponuje systemem ECO pomagającym w obniżaniu spalania, a więc i emisji CO2, ale czasem po prostu nie da się jechać eco?

honda_civic_tourer_1.8_i-vtec_12

Okiem przedsiębiorcy
Civica Tourera wyceniono na 81,4 tys. w wersji podstawowej do około 110 tys. złotych. Oznacza to, że auta japońskiego producenta tanie nie są. Na pewno wysoką cenę tłumaczy niezawodność całej gamy modelowej Hondy. Sporą zaletą jest też stosunkowo wysoka wartość rezydualna Civica.

 

Ze względu na wysoką cenę, wielu potencjalnych nabywców zainteresuje kredyt. Okres jego spłaty można rozłożyć nawet do 84 miesięcy, zarówno przy ratach równych, jak i malejących. Wysokość oprocentowania zależy oczywiście od konkretnej sytuacji. Dla przedsiębiorców przygotowano natomiast leasing (operacyjny lub finansowy) ? okres trwania umowy od 24 do 60 miesięcy, elastyczne dopasowanie płatności, możliwość wyboru jednej z trzech walut: PLN, EUR lub USD. Oferta dotyczy samochodów nowych jak i używanych. Auta japońskiego producenta objęte są trzyletnią gwarancją mechaniczną z limitem do 100 tys. km. Tyle samo trwa ochrona lakieru. Gwarancja perforacyjna wynosi natomiast 12 lat.

honda_civic_tourer_1.8_i-vtec_1

Podsumowanie
I na koniec, tradycyjne już pytanie, czy auto warte jest swojej (wysokiej) ceny? Myślę, że na to proste z pozoru pytanie, nie ma prostej odpowiedzi. Honda, pomimo wysokiej ceny, ma sporą rzeszę oddanych fanów. Ci, już dokonali wyboru. Zapłacil więcej, ale więcej dostają też przy odsprzedaży. Poza tym jeżdżą autem o więcej niż sporej niezawodności i niebanalnym wyglądzie. To wbrew pozorom, wcale nie mało.

 

Tekst i zdjęcia: Artur Balwisz

 

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Silnik 2.0 HDi 8v/16v ? problemy, awarie, historia, eksploatacja

Cadillac ATS Coupe przed debiutem na Starym Kontynencie