Spacery z czworonogami w majową pogodę są z pewnością dużą przyjemnością. Robiąc to w ruchliwych miejscach warto jednak zachowywać odpowiedni poziom ostrożności – szczególnie na przejściach dla pieszych.
Ta młoda Pani nie przewidziała, co może się stać. Widać, że ma smycz w ręku, ale trudno jednoznacznie stwierdzić, czy pies był do niej przypięty. Jeśli tak, to na zbyt dużym „luzie”, bo wszedł na przejście, gdy paliło się czerwone światło.
Kobieta rzuciła się za nim, by ratować sytuację. Kierowca, który nadjeżdżał wykazał się refleksem i ominął zagrożenie, dzięki czemu nie doszło do potrącenia. Pamiętajcie, by podczas pokonywania pasów trzymać psiaki bardzo krótko.