Narastają problemy spółki PSA Peugeot Citroen. PSA zwolniło w ub. roku ok. 8000 pracowników, czym wzbudziło zainteresowanie związków zawodowych. Zadecydowano wówczas, aby niektórych ze zwolnionych przenieść na inne stanowiska, na przykład do pozostałych fabryk Peugeota.
Na początku ub. roku alians z PSA Peugeot Citroen zawarło General Motors zza oceanu, wykupując 7 proc. udziałów, tym samym stając się, pod względem posiadanego kapitału, drugim inwestorem w spółce. Liczono wówczas, że zachodni zastrzyk podratuje upadające PSA. Niestety, przeliczono się. Spółka musiała dokonać kolejnych cięć budżetowych.
Z ratunkiem znów przychodzi General Motors. Pojawiła się propozycja wspomożenia francuskiej spółki w zamian za przekazanie nad nią steru amerykańskiemu koncernowi. Wedle przypuszczeń oferta zostanie przyjęta. To może mało zaskakujące zakończenie, lecz z pewnością interesujące – w zeszłym roku GM tłumaczyło kupno 7 proc. udziałów w PSA potrzebą utrzymania rentowności spółki w Europie, przy jednoczesnym pozostawieniu jej niezależności. Dziś sytuacja się odwróciła. Czy wkrótce odmienią się losy francuskich koncernów, które na stałe wpisały się w historię motoryzacji?
Autor: Miłosz Bagiński
Źródło: Carscoops