Prowadzenie wielotonowego zestawu wymaga uwagi i ostrożności. Konsekwencje w przypadku utraty panowania nad TIR-em mogą być bowiem bardzo złe.
Ten kierowca, choć nie zaliczyć tego dnia w pracy do udanych, może i tak mówić o sporym szczęściu. Nie zrobił bowiem krzywdy ani sobie, ani nikomu innemu. Zaczęło się od zderzenia z barierkami. Doszło do niego najprawdopodobniej na skutek zagapienia się.
Potem opanowanie kilkudziesięciu ton nie było możliwe. Tuż przed wiaduktem ciągnik wraz z naczepą wypełnioną mlekiem zanurkował w dół i spadł z betonowej ściany. Pojazd został poważnie uszkodzony i jego naprawa pochłonie sporo pieniędzy. No cóż, nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem – dosłownie i w przenośni. Ważne, że żaden człowiek nie ucierpiał.