Spotkania miłośników supersamochodów to coraz częstsze zjawisko. Nie inaczej jest w Wielkiej Brytanii, gdzie nie brakuje zamożnych posiadaczy tego typu aut.
Poza właścicielami, przychodzą zwykli ludzie, którzy chętnie oglądają wyjątkowe maszyny robiąc sobie przy okazji zdjęcia i nagrywając filmy. To też swego rodzaju „próba rozsądku” dla właścicieli tych pięknych pojazdów. Jak bowiem nie chcieć popisać się przed tłumem, skoro jest tak dobra okazja?
Otóż, nie warto tego robić, a w szczególności na drodze publicznej. Kierowca tego Lamborghini Huracan Performante postanowił jednak dać mały popis i ruszyć z piskiem opon i wyłączoną kontrolą trakcji. Jego popisowy start miał może kilkadziesiąt metrów. Uderzył bowiem w drzewo poważnie rozbijając samochód. Na szczęście ani kierowcy, ani nikomu innemu nic poważnego się nie stało.