Lepiej późno niż wcale!
Chociaż udany hot-hatch jest obecny na rynku już od 2013 roku, to europejscy klienci do tej pory „skazani” byli zakup wariantu trzydrzwiowego. Co ciekawe, w Stanach Zjednoczonych oferowano wyłącznie… model z dodatkową parą drzwi. Dlaczego dopiero teraz zdecydowano się na jego wprowadzenie na naszym kontynencie? Ford ma nadzieję, że w ten sposób uda się jeszcze bardziej poprawić wyniki sprzedaży obecnej generacji modelu, która już w 2017 roku doczeka się następcy. Co ciekawe, zdaniem przedstawicieli marki nowy wariant ma w przyszłości stanowić aż 25 % sprzedaży wersji ST. Osiągi pozostaną bez zmian – 1.6 litrowy motor EcoBoost o mocy 182 KM pozwala na osiągnięcie pierwszej „setki ” 6,9 sekundy.
Źródło: Motor1