Wojciech Krzemiński
Go Further IV to strategia amerykańskiej marki, która będzie realizowana w najbliższych latach. Jej świeżymi owocami są nowa Kuga, kolejny Explorer (w Polsce w wersji Plug-in), Tourneo Custom Plug-in, hybrydowe Fiesta i Focus oraz elektryczny Transit Concept. Prawdziwą niespodzianką jest jednak Puma.
Samochód został pokazany w półmroku, żeby nie zdradzać od razu wszystkiego. Wiemy jednak, że niewielkie coupe przekształciło się w crossovera, co oczywiście nie jest dla nikogo zaskoczeniem. Auto korzysta z tej samej płyty podłogowej, co nowa Fiesta. To oznacza, że ma gabaryty EcoSporta. Możemy więc mówić o następcy, choć przez pewien czas oba auta mogą być oferowane równocześnie (z pewnością w różnych cenach).
Na pierwszych zdjęciach, sylwetka auta wydaje się bardzo zwarta. Przednia część karoserii delikatnie przypomina najmniejszego SUV-a Jaguara, co akurat nie jest złą wiadomością. Możemy także spodziewać się szerokiego grilla i masywnych zderzaków. Wnętrze nie zostało jeszcze ujawnione, ale podejrzewamy, że kokpit zostanie przejęty z najnowszej Fiesty. Bagażnik jest jednak znacznie większy – dysponuje pojemnością 455 litrów.
W gamie znajdą się benzyniaki z rodziny EcoBoost. W ofercie powinien być też diesel 1.5 EcoBlue. Uzupełnienie stanowi miękka hybryda (rozrusznik połączony z alternatorem – odzyskuje energię z hamowania, ładuje baterię i wspomaga silnik spalinowy) oparta na 1-litrowej jednostce spalinowej. Łączna moc zestawu to 155 KM. Auto powinniśmy poznać już w czerwcu. Pierwsze sztuki wyjadą na drogi na końcu tego roku lub z początkiem przyszłego.
