Brytyjski tuner o dźwięcznej nazwie Sutton postanowił oprzeć swój nowy projekt na Fordzie Mustangu.
Amerykański sportowiec otrzymał masywny body kit, w skład którego wchodzą przeprojektowane zderzaki, spojler, nakładki progowe, dodatkowe wloty powietrza, dyfuzor, nowa maska, cztery końcówki układu wydechowego i wieloramienne felgi. Wszystko zostało polakierowane na szaro. We wnętrzu zagościło natomiast jeszcze więcej dodatków z włókna węglowego. Z kolei pod maską mieszka V8, które zyskało kompresor marki Whipple. Nie zabrakło także wydajniejszego intercoolera, lepszych wtrysków i większej przepustnicy. Dzięki tym zabiegom moc Mustanga wzrosła do około 800 KM. Całe stado trafia oczywiście na tylną oś za pośrednictwem 6-biegowej przekładni manualnej. I tak powinno być.