Ford Focus 2019 oficjalnie!

No i doczekaliśmy się. Ford zaprezentował kolejną generację Focusa, czyli jednego z najpopularniejszych samochodów kompaktowych na rynku.

Jeśli chodzi o stylistykę, to możemy mówić o ewolucji, ale dość gruntownej. Lekko upraszczając, zmieniło się niemal wszystko, ale wciąż możemy dostrzec, że to Focus. Zdradza to przede wszystkim pas przedni, który zdobią reflektory z ciemnymi kloszami i charakterystyczny grill. Z tyłu znajdziemy natomiast lampy zachodzące na kapę bagażnika i masywny zderzak. Warto dodać, że wraz z debiutem hatchbacka, władze amerykańskiej marki pokazały odmiany sedan (nie będzie dostępna w Europie) i kombi. Kilka słów należy również poświęcić liczbom. Amerykański kompakt ma teraz o 53 mm dłuższy rozstaw osi i jest średnio o 90 kg lżejszy od poprzedniej generacji. Poza standardowymi wariantami, w ofercie pojawią się wersje Vignale (luksusowa) i Active (uterenowiona).

Już na pierwszy rzut oka widać, że we wnętrzu zastosowano lepsze materiały wykończeniowe, ale dopiero po bliższym poznaniu będę mógł coś więcej o nich powiedzieć/napisać. Kokpit to natomiast rozwinięcie projektu Fiesty. Co ciekawe, zegary są analogowe (pomiędzy nimi uplasowano wyświetlacz komputera pokładowego). Z kolei na konsoli centralnej znajdziemy ekran multimedialny (6,5 lub 8 cal) oparty na systemie SYNC3. Pod nim wygospodarowano miejsce na panel automatycznej klimatyzacji.

W gamie jednostek benzynowych znajdziemy dwie konstrukcje dostępne w pięciu wariantach. Obie pochodzą z rodziny Ecoboost i dysponują pojemnościami 1,0 (80, 100, 125 KM) oraz 1,5 litra (150, 180 KM). Co ciekawe, zarówno ten mniejszy, jak i większy silnik oparto na 3 cylindrach. Na tym nie koniec. Wyposażono je w system dezaktywujący jeden z nich podczas jazdy z niewielkimi obciążeniami. W ofercie są też diesle EcoBlue o pojemnościach 1,5 (95, 125 KM) i 2 litry (150 KM). Wszystkie jednostki współpracują z 6-biegowym manualem, a te najmocniejsze mogą być także zintegrowane z 8-biegowym automatem.