Każdy z nas trafił kiedyś na szeryfa drogowego. Niektórzy mają z nimi do czynienia regularnie, bo dużo jeżdżą… Kolega z kanału Autowizja.pl postanowił zareagować, gdy znalazł się w takiej sytuacji.
Podróżował lewym pasem drogą S51 w okolicach Olsztyna. W pewnym momencie dostrzegł zator drogowy, co oczywiście wymusiło na nim zmniejszenie prędkości. Parę samochodów przed nim był jednak zupełnie pusty fragment, co oznaczało, że ktoś zaczął szeryfować.
Wyszedł więc z auta i doszedł do białego busa. Nagrywając całą sytuację, poprosił o podjechanie do końca, bo przez tamowanie ruchu zablokowany został wcześniejszy zjazd. Co ciekawe, po chwili gadania bzdur i własnych teorii, kierowca odpuścił i ruszył do przodu. Zobaczcie to:
Rejestracja NNI . Wszystko wyjaśnia