Wypadki są codziennością w ruchu drogowym. Mają one bezpośredni związek z lekceważeniem przepisów.
Jeżeli auto ma oderwaną znaczną część nadwozia (i podwozia zresztą też), to można przypuszczać, że doszło do tragedii. Tu jednak we wszystkim było wiele szczęścia. Trudno jednak nawet wyobrazić sobie, jak duża była siła uderzenia, które miało miejsce na Florydzie (Stany Zjednoczone)
Rozpędzony Nissan GT-R wjechał na skrzyżowanie z bardzo wysoką prędkością. Jego kierowca zlekceważył czerwone światło. Na jego drodze pojawił się prawidłowo jadący użytkownik Tesli. Doszło do zderzenia, w wyniku którego tylna część amerykańskiego auta została dosłownie urwana.
Osoby znajdujące się w japońskim supersamochodzie zostały przetransportowane do szpitala – z niewielkimi obrażeniami i szokiem pourazowym. Kierowca Modelu X doznał stłuczeń nogi.
https://www.facebook.com/ilya.freyberg.313/videos/529175204678506/?t=0