w ,

Citroen C4 Cactus 1.2 PureTech Shine – Nowe szaty króla?

Citroen C4 Cactus to? No właśnie, co? Hatchback gdzieś spomiędzy segmentu B i C? Crossover? A może wszystkiego po trochu, czyli takie motoryzacyjne wash`n go? C4 Cactus wymyka się wszelkim klasyfikacjom. Przyciąga wzrok niecodziennym wyglądem. Niestety, przy bliższym poznaniu może nieco rozczarować.

citroen_c4_cactus_1.2_puretech_shine_2

Z zewnątrz?
Co to jest? Przód przypominający nieco C3 Picasso. Kabina, której bliżej designem do crossoverów. A wszystko to ubrane w dość niecodzienne ?szatki?. Citroen C4 Cactus jest zapowiedzią rewolucyjnych zmian, jakie już wkrótce czekają tę część koncernu PSA. Firma wdroży je w całej swojej gamie produktowej. Innowacyjne technologie mają zapewnić łatwość użytkowania, a kompaktowe wymiary w stylowych nadwoziach zagwarantują niepowtarzalność konstrukcji, a także, a może przede wszystkim przestronność i komfort w kabinie.

citroen_c4_cactus_1.2_puretech_shine_14

Jeden detal Cactusa rzuca się w oczy ? chroniące drzwi przed drobnymi, podmarketowymi ?urazami? poduszki AirBump. Element ze wszech miar praktyczny, a do tego pełni role ozdobne. Dostępny w 4 kolorach może łatwo odmienić look naszego auta. Oczywiście, takie ozdobienie drzwi nie każdemu musi się podobać, ale zaliczam się do fanów tego prostego, a jednocześnie praktycznego rozwiązania.

citroen_c4_cactus_1.2_puretech_shine_3

C4 Cactus, jak sama nazwa wskazuje, jest niejednojajowym bliźniakiem Citroena C4. Auto jest bowiem od ?konwencjonalnej ?ceCzwórki? mniejsze. Mierzy 4157 mm długości (ponad 170 mm mniej), 1729 mm szerokości (60 mm mniej) i 1480 mm wysokości (9 mm mniej). Rozstaw osi wynosi 2595 mm i jest o 13 mm mniejszy niż w zwykłym C4 5d.

citroen_c4_cactus_1.2_puretech_shine_4

? i wewnątrz
Wnętrze auta jest równie zaskakujące jak jego exterior. Dwa wyświetlacze, z których jeden przypomina tablet, to ukłon w stronę młodszej klienteli. Ale skórzane paski pod klamkami, przy pomocy których zamykamy drzwi, przypominają nieco pionierskie czasy 2CV.

citroen_c4_cactus_1.2_puretech_shine_5

Nie jedyne to odniesienie do czasów, kiedy auta jeszcze miały dusze. Fotele, tak wyglądem jak i poziomem komfortu przypominają mi te z ?deux chevaux?. I nie jest to absolutnie żadna złośliwość z mojej strony. Jako młodzieniec w zamierzchłej przeszłości jeździłem 2CV i wygodę foteli i komfort zawieszenia tamtego prostego auta wspominam z rozrzewnieniem.

citroen_c4_cactus_1.2_puretech_shine_6

Po kuzynie C4 spodziewałem się nieco więcej miejsca we wnętrzu. Jak już wspomniałem, auto jest o 170 mm krótsze i ma o prawie 20 mm mniejszy rozstaw osi. I to widać, i czuć. Mniej miejsca mają zarówno pasażerowie jak i bagaż. Choć pojemność bagażnika jest mimo wszystko spora ? 358 litrów w 5-osobowej konfiguracji i 1040 litrów przy złożonej tylnej kanapie to akceptowalny wynik. Szczególnie, że sporo aut typowych dla segmentu C ma bagażnik podobnych rozmiarów

citroen_c4_cactus_1.2_puretech_shine_7

Technologia
Auto może napędzać jeden z dwóch silników. Benzynowy PureTech o mocach 75, 82 lub 110 KM i diesel 1.6 HDi o mocach 90 lub 100 KM. Z 82-konnym motorem może współpracować zautomatyzowana przekładnia manualna ETG. My do testu otrzymaliśmy właśnie 82-konną jednostkę benzynową, o której szerzej we wrażeniach z jazdy.

citroen_c4_cactus_1.2_puretech_shine_8

W podstawie wyposażenia klient otrzymuje 6 poduszek powietrznych, systemy ABS/REF/AFU/ESP/ASR, regulator i ogranicznik prędkości, światła do jazdy dziennej LED, czujnik ciśnienia w ogumieniu, centralny zamek, wskaźnik optymalnego przełożenia biegu, wspomaganie kierownicy, elektrykę szyb przednich, dotykowy wyświetlacz 7″, radio z MP3 + 4 głośniki, port USB/AUX i sterowanie zestawem audio z kierownicy.

citroen_c4_cactus_1.2_puretech_shine_9

Z detali, które na pierwszy rzut oka dziwią trzeba wyróżnić z pozoru archaiczne blokowanie tylnej szyby. Starsi pamiętają identyczny zamek z Fiata 126p, a młodsi ? z trojaczków Volkswagena. Skąd koncept? Odpowiedź jest prosta: z braku miejsca. Tylnej szyby nie da się schować w drzwiach. Gdyby zastosować rozwiązanie konwencjonalne, szyba otwierałaby się ledwie na 3 centymetry?

citroen_c4_cactus_1.2_puretech_shine_11

Wrażenia z jazdy
Wrażenia z jazdy muszę podzielić na dwie części. Wrażenia optyczne związane z obcowaniem z ekstraordynaryjną konstrukcją są jak najbardziej pozytywne. Ale sporo moich zastrzeżeń budzi funkcjonalność owych cudeniek techniki. Powiem wprost, coś mną mocno wzburzyło, kiedy okazało się, że zmniejszenie siły nawiewu zmusza do oderwania wzorku od drogi i wlepienia go w wyświetlacz. Ani to wygodne, ani bezpieczne.

citroen_c4_cactus_1.2_puretech_shine_10

Testowana jednostka benzynowa, to w moim odczuciu wybór ?rozsądny inaczej?. Owszem, trzycylindrowy, 82-konny silnik ma 118 Nm (przy 2750 obrotach), ale? to za mało. W moim odczuciu dynamika niewielkiej jednostki jest dobra tylko wtedy, gdy trzymamy ją na wysokich obrotach. Dane producenta o spalaniu brzmią nieco jak pobożne życzenia. Średnia 4,6 w (mojej) praktyce okazała się o prawie 1,5 litra wyższa. W mieście zamiast deklarowanych 5,6 było blisko 7 litrów, za to w trasie auto paliło średnio 4,4 litra, co prawie pokrywało się z danymi fabrycznymi. Nie mam natomiast najmniejszych zastrzeżeń do zawieszenia i układu kierowniczego. Są dokładnie takie, jak się spodziewałem, czyli? bardzo dobre.

citroen_c4_cactus_1.2_puretech_shine_12

Okiem przedsiębiorcy
Cactusa możemy kupić w jednym z czterech poziomów wyposażenia: Start, Live, Feel i Shine. Dodatkowo, do wyboru mamy 9 kolorów nadwozia, 4 wersje kolorystyczne poduszek AirBump, a w kabinie 5 kolorów tapicerki oraz wykończeń deski i drzwi (w wersji materiałowej, materiałowo-welurowej, materiałowo-skórzanej). Podstawowa odmiana jest nieco mniejsza, ale kilka tysięcy tańsza od klasycznego C4 i kosztuje od około 51 900 zł. Wersje topowe wyceniono na ponad 82 tysiące i to jest w mojej opinii więcej niż sporo. Auto testowe kosztowało około 63 tys. zł.

citroen_c4_cactus_1.2_puretech_shine_13

Osoby zainteresowane zakupem tego auta mogą zdecydować się kredyt od 6 do 96 miesięcy z wpłatą własną od 10% (w PLN). Z kolei dla przedsiębiorców został przygotowany leasing od 24 do 60 miesięcy, z czynszem inicjalnym od 0 do 45% (również w PLN).

citroen_c4_cactus_1.2_puretech_shine_1

Podsumowanie
Tytuł „Nowe szaty króla” może sugerować, że… król jest nagi. Nic z tych rzeczy. Król jest jak najbardziej ubrany. I to gustownie. Gdyby tak jeszcze za pięknymi szatkami i ciekawym wnętrzem auto równie fajnie jeździło, byłbym w pełni kontent. Zdecydowanie innej dynamiki oczekuje natomiast po Cactusie z motorem Diesla. Czy się nie zawiodę? O tym niebawem?

 

Tekst i zdjęcia Artur Balwisz

 

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Syn dyplomaty rozbił Porsche i zbiegł z miejsca wypadku!

SsangYong Korando 2.0 e-XDi AT AWD Sapphire – Dobry Koreańczyk