Już zdarzało mi się opisywać Wam historie dotyczące kradzieży samochodów ze skrzynią manualną. O ile w Europie to żaden problem, o tyle dla amerykańskich złodziei-amatorów stanowi spore wyzwanie.
Niestety, jedynymi dowodami tych historii były zeznania świadków lub relacje funkcjonariuszy, którzy docierali na miejsca zdarzeń. Tym razem jednak natrafiłem w sieci na stare nagranie, które przedstawia właśnie taką sytuację. Mina gościa, który spostrzegł, że samochód ma jakiś „dziwny drążek zmiany biegów”, jest po prostu bezcenna. Naprawdę trudno uwierzyć, że właśnie ten mały i znany nam przedmiot mógł zapobiec kradzieży. Szkoda, że przestępcy ze Starego Kontynentu są bardziej łebscy. Zobaczcie to: